Uczeń, a przecież każdy z nas nim był lub jest, szkołę kojarzy przede wszystkim z budynkiem. Nawet, gdy szkoła funkcjonująca w określonym budynku na przestrzeni lat nosiła całkiem różne nazwy, to wszyscy uczący się w tym budynku mówią, że “chodzili do tej samej szkoły”.
Tak też jest w przypadku Samorządowej Szkoły Podstawowej nr 1. Nie ma żadnych wątpliwości, że jest ona w naszym mieście szkołą najstarszą, bo to obok niej, a może nawet z niej, wyrosły później inne szkoły, nie ma też wątpliwości, że do dziś pracuje w najstarszym z czynnych tu gmachów szkolnych. Sto lat temu, 14 października 1903 roku, do tego właśnie nowo wybudowanego gmachu, od którego nazwę wzięła później ulica, ze starego budynku szkolnego przy ulicy Dzieci Wrzesińskich (wtedy Kościelnej), przeniesiona została Katolicka Szkoła Ludowa we Wrześni (Katholische Volksschule in Wreschen). Była katolicką szkołą wyznaniową, oczywiście niemiecką, z niemieckim rektorem Bernhardem Fedtke i uczącymi tylko po niemiecku, w większości niemieckimi nauczycielami. Miała wychować uczące się w niej w olbrzymiej większości dzieci polskie na lojalnych obywateli niemieckiego państwa.
Ledwie dwa lata wcześniej, jeszcze w starym budynku, rozpoczął się strajk dzieci, rozpaczliwie protestujących przeciwko odebraniu im prawa do nauki po polsku w jedynym już tylko przedmiocie – religii. Strajk ten trwał także w nowym budynku, ale po niemieckich represjach nie osiągnął celu. Przy okazji otwarcia szkoły, zamieszczono we “Wreschener Stadt-und Kreisblatt” następujący opis budynku: “Już jego okazała bryła każe wnioskować, że wewnątrz nie szczędzono przestrzeni.
Obszerne, łukowate, wyłożone płytkami korytarze łączą poszczególne skrzydła, szerokie, wygodne schody prowadzą na górne piętra. Izby lekcyjne w jasnych kolorach, wysokie i przestrzenne otrzymują poprzez wielkie okna dużo światła. Lewe skrzydło posiada mieszkania dla nauczycieli, prawe skrzydło i część środkowa, oprócz izb lekcyjnych, posiada na parterze kancelarię rektora i pokój nauczycielski, a na drugim piętrze szczególnie przestrzenną aulę szkolną. Utrzymana jest ona w jasnych kolorach, a ponadto prosto i dostojnie wyposażona, na zewnątrz prezentuje się przez rząd dużych łukowatych okien. Oprócz ławek dla uczniów posiada mównicę, piękną fisharmonię i, jako dekorację, popiersie cesarza. Do tylnej części budynku przylega wybrukowane boisko szkolne z pompą i budynkami przyległymi. Do prawego skrzydła przylega plac do ćwiczeń z przyrządami gimnastycznymi.
Rozciągający się przed szkołą plac targowy, graniczący z pustym polem, stwarza dzieciom podczas przerw możliwość rozkoszowania się do woli świeżym powietrzem.” Gmach szkolny znajdował się wtedy praktycznie poza miastem, a nieutwardzona droga nosiła nazwę Scheunenstrasse czyli ulicy Stodołowej.
Polska szkoła
Polonizacja szkoły rozpoczęta się po zwycięstwie powstania wielkopolskiego w lutym 1919 roku, ale ostateczne zerwanie z niemiecką organizacją szkolną nastąpiło dopiero latem tego roku. W lipcu zakończono ledwo rozpoczęty w kwietniu (według niemieckiego systemu) rok szkolny, a rektor Bernhard Fedtke zrezygnował ze swego stanowiska, które objął dotychczasowy nauczyciel tej szkoły Jan Szałkowski. W roku 1919/1920 katolicka niemiecka (pruska) szkoła dla polskich dzieci uległa całkowitej polonizacji. W 1920 roku, rektorem został Wincenty Gawęcki i od tego roku właśnie datuje się powstanie 7-klasowej Publicznej Szkoły Powszechnej we Wrześni.
Nauką szkolną trzeba było objąć 1000 dzieci, a tymczasem brakowało sił nauczycielskich. Trudno dziś ustalić kompletną listę pierwszych polskich nauczycieli. Od 1 kwietnia 1919 roku pracowała w niej Zofia Siemiątkowska (zam. Kowalczykowa). Do grupy pierwszych nauczycieli należeli też Józef Szwemin, Jadwiga Warchałowska, Janina Bucheltówna, Zofia Bucheltówna, Józef Gembalski, Michał Knobloch, Stanisława Siemiątkowska, Stanisław Rejowski oraz Matuszewski, Zaczyńska i Gałkówna. Od 1 stycznia 1921 roku pracę w szkolę podjęła Wanda Lorkiewiczówna, od 1 sierpnia 1921 Amelia Piątkowska, od 1 stycznia 1922 roku Stanisława Korbicka, od 1 maja 1922 Stanisława Ciechomska, od 1 sierpnia 1922 Marian Kromolicki, a od 1 września 1922 roku Stefania Kryślakówna.
Ogromną rolę w pierwszych latach polskiej szkoły odegrali nauczyciele z Galicji, gdzie od pól wieku istniała polska szkoła. Miejscowe siły, choć czasem zajmujące się w czasie zaboru pozaszkolnym, nielegalnym, jak Izabella Krzyżagórska czy Stanisława Siemiątkowska, nauczaniem dzieci,były w dużej części niewykwalifikowane i trzeba było je przysposobić do zawodu. Tak więc nauczyciele uczyli dzieci, a równocześnie sami uczyli się, jak je uczyć. Zdecydowana poprawa stopnia kwalifikacji nauczycieli nastąpiła już w drugiej połowie lat 20-tych. Z początkiem nowego roku szkolnego 1920/21 kierownikiem wrzesińskiej szkoły powszechnej został Wincenty Gawęcki.
Nowy kierownik napisał później o szkole:
“Zastałem jeszcze 6-klasową szkołę z przepełnionymi klasami i z początkiem roku szkolnego otrzymałem kilka nowych sił nauczycielskich, zmieniłem szkołę na 7-klasową z 14 siłami nauczycielskimi. Szkoła już w roku 1922 miała 24 klasy i 26 sił nauczycielskich a pomiędzy niemi 8 sił pomocniczych.”
Największą uroczystością szkolną w 1921 roku było poświęcenie szkolnego sztandaru (28 czerwca). Niestety, sztandar ten nie zachował się. W latach 20-tych naukę w szkole rozpoczęły dzieci części uczestników strajku i razem ze swymi rodzicami uczestniczyły w roku 1926 w obchodach 25. rocznicy tego wydarzenia. Szkoła rozwijała się, zyskiwała nowe pracownie i pomoce naukowe, powstał szkolny ogródek. Dzieci oprócz nauki szkolnej, podczas której wielką uwagę zwracano na wychowanie patriotyczne, uczestniczyły w wycieczkach, ale też wielkim problemem była pomoc (w różnej formie) dzieciom z rodzin ubogich.
Przed wojną
Duże zmiany zaszły we wrzesińskiej oświacie w roku 1932. Zlikwidowano wówczas Żeńską Szkołę Wydziałową i większość jej uczennic musiała przejść do szkoły powszechnej. Było to, jak się wydaje, główną przyczyną podziału koedukacyjnej dotychczas szkoły powszechnej na 7-klasową Publiczną Szkołę Powszechną Męską we Wrześni (nazwaną z czasem szkołą nr 1) i takąż samą szkołę żeńską (nr 2). Szkoła męska pozostała w swoim budynku przy ulicy Szkolnej. W 1934 roku w stan spoczynku przeszedł kierownik szkoły Wincenty Gawęcki, przez rok obowiązki kierownika pełnił Bronisław Kowalczyk, a w 1935 roku stanowisko to objął Tomasz Kądziołka. Do końca lat 30-tych warunki nauki były w szkole nieco lepsze niż przed podziałem ze względu na mniejszą liczbę uczniów, ale przed wybuchem wojny zbliżyła się ona znów do 900.
Wojenne losy
Wojska niemieckie pojawiły się we Wrześni w sobotę 9 września 1939 r. Nauka szkolna w poprzednim tygodniu ze względu na działania wojenne nie odbywała się. Brakowało zresztą części nauczycieli –mężczyzn. Na wojnę poszedł zmobilizowany jako porucznik rezerwy kierownik szkoły Tomasz Kądziołka, a spośród nauczycieli m.in. porucznik rezerwy Kazimierz Felczak. Polscy nauczyciele podjęli próbę wznowienia nauki w budynku szkoły żeńskiej, bo budynek przy Szkolnej został zajęty (Wehrmacht zajął budynek i umieścił tam polskich jeńców). Niemcy zlikwidowali jednak tę szkołę, a znaczną część nauczycieli wysiedlili do Generalnego Gubernatorstwa. W 1940 roku w budynku przy ulicy Szkolnej urządzili normalną szkołę dla dzieci niemieckich, a w budynkach przy wrzesińskiej farze Szkołę dla Dzieci Polskich – (Volks) Schule für Polnische Kinder in Wreschen, w której nauczanie na niskim poziomie przez niewykwalifikowane niemieckie siły nauczycielskie objąć miało dzieci w wieku 9 -13 lat. Dla wielu roczników polskich dzieci lata niemieckiej okupacji były pod względem nauki stracone, nie mówiąc już o wojennych ofiarach wśród nauczycieli i wśród wielu rodzin uczniów i wychowanków szkoły.
Po wojnie
Polska szkoła we Wrześni po okresie okupacji hitlerowskiej uruchomiona została 7 lutego 1945 roku. Początkowo była koedukacyjna, ale od 19 marca rozdzielono ją na męską i żeńską, a od l września całkowicie zerwano z dotychczasową tradycją, tworząc trzy szkoły z własnymi rejonami, w tym Publiczną Powszechną Szkołę nr 1 we Wrześni. Jej kierownictwo po powrocie z niemieckiej niewoli objął Tomasz Kądziołka, ale w ciągu 10 następnych lat na stanowisku tym była duża rotacja. Pierwsze powojenne lata PRL charakteryzowały się w szkolnictwie podobnymi trudnościami jak u progu II Rzeczypospolitej – brakiem sił nauczycielskich i dużymi brakami materialnymi. Dopiero 25 lutego 1946 roku szkoła mogła objąć swój budynek przy ulicy Szkolnej (przemianowanej, co było symbolem czasów, na ulicę Armii Czerwonej), który zresztą przez następne ćwierć wieku musiała dzielić ze szkołą nr 3. Latem 1947 roku, w czasie wakacji kierownicy szkół nr 1 i nr 3 dokonali formalnego podziału budynku szkolnego –szkoła nr 1 zajęła jego zachodnią część (1 salę na parterze, 4 sale na1 piętrze i 4 sale na II piętrze – łącznie 8 sal).
Liczba uczniów sięgała wówczas 500. Od 1948 roku szkoła przyjęła nazwę Szkoła Podstawowa nr 1 we Wrześni. Trudne lata stalinowskie odcisnęły swoje piętno na życiu szkoły, ale nauczyciele dobrze wykonywali swe zadania dydaktyczno-wychowawcze, a dzieci znajdowały pole działania w różnych organizacjach i kółkach przedmiotowych. W 1955 roku kierownictwo szkoły objęła na 10 lat Janina Pacyńska. Fakt ten prawie zbiegł się w czasie z początkiem tzw. odwilży politycznej, co również znalazło swe odbicie w pracy szkoły, w której liczba uczniów sięgała wtedy 650, a 10 lat później 800.
Ważnym wydarzeniem w tym okresie było powstanie (1957 r.) chóru szkolnego, który pod kierunkiem Ryszarda Raczyńskiego odegrał w ciągu wielu następnych lat czołową rolę w szkolnym życiu artystycznym. W maju 1961 roku, z udziałem Bronisławy Śmidowicz-Matuszewskiej, uczestniczki strajku szkolnego, uroczyście obchodzono w szkole 60. rocznicę tego wydarzenia.
Szkolne reformy
Od początku roku szkolnego 1965/66 kierownictwo szkoły objął Henryk Graczyk, który, jak dotąd najdłużej, bo 25 lat, piastował to stanowisko. W 1967 roku (nie licząc wyjątkowego roku 1948) szkołę opuścili pierwsi jej absolwenci po ukończeniu 8 klas. W końcu lat 60 – tych liczba uczniów przekroczyła 900, a od 16 października 1969 roku SP nr 1, po “wyprowadzeniu się” SP nr 3 do nowego gmachu szkolnego przy ulicy Kosynierów, objęła we władanie cały, już wtedy historyczny, gmach przy ulicy Szkolnej. Warunki pracy szkoły znacznie się poprawiły z powodu, równoczesnego z zajęciem większej powierzchni, spadku liczby uczniów poniżej 700 w końcu lat 70-tych. Coraz bardziej dokuczliwy stawał się jednak brak sali gimnastycznej, centralnego ogrzewania i porządnych sanitariatów, tak więc potrzeba kapitalnego remontu budynku stawała się coraz bardziej paląca. Trudne ekonomicznym lata 80-te nie sprzyjały inwestycjom, a wydarzenia polityczne, choć znajdujące swe odbicie w życiu szkoły, nie zakłócały poważnie jej dydaktyczno-wychowawczej pracy. Aktywnie działały szkolne organizacje i koła przedmiotowe, uczniowie odnosili znaczące sukcesy sportowe. W połowie lat 80 – tych liczba uczniów znów przekroczyła 900.
Z własnym patronem
Wielkie święto przeżyła szkoła 27 września 1988 roku, w którym to dniu, podczas pięknej uroczystości, otrzymała patrona i odtąd nosiła nazwę Szkoły Podstawowej nr 1 im. 68. Wrzesińskiego Pułku Piechoty we Wrześni. Równocześnie otrzymała (drugi w swej historii) sztandar szkolny. Program uroczystości podzielony został na trzy części: rozpoczęcie uroczystości przy pomniku 68.p.p. przy ulicy Słowackiego, jej dalszy ciąg na Stadionie Miejskim i przed budynkiem szkoły oraz spotkanie gości z Radą Pedagogiczną.
O godzinie 8 rano przed pomnikiem, przy którym wartę honorową pełnili przedstawiciele Samorządu Uczniowskiego, zgromadziły się poczty sztandarowe, przedstawiciele władz miasta i gminy, młodzież szkolna a przede wszystkim weterani – byli żołnierze 68. Pułku Piechoty. Dyrektor szkoły Henryk Graczyk odczytał apel poległych, po czym przy dźwiękach werbli złożono pod pomnikiem wiązanki kwiatów. Po przeniesieniu uroczystości goście, m.in. Kurator Oświaty i Wychowania w Poznaniu dr Ireneusz Król, zostali powitani w gmachu szkolnym przez dyrekcję.
W tym czasie młodzież pod opieką nauczycieli zgromadziła się na płycie, a rodzice i inni mieszkańcy miasta na trybunie Stadionu Miejskiego. Kurator Ireneusz Król odczytał akt nadania imienia oraz akt przyznania prawa posiadania sztandaru. Po zakończeniu przedstawionego przez uczniów programu artystycznego, uczestnicy uroczystości udali się przed główne wejście szkoły. Tam wśród dźwięków werbli były żołnierz 68. Pułku Piechoty, Leonard Więckowski dokonał odsłonięcia, ufundowanej przez Jerzego Welsandta, tablicy pamiątkowej, a były adiunkt ostatniego dowódcy 68 pp mjr Stanisława Culica, Franciszek Podemski, złożył meldunek swemu nieżyjącemu dowódcy. Dyrektor szkoły zakończył uroczystość i zaprosił gości do zwiedzania szkoły i na spotkanie w auli szkolnej. Goście mogli zobaczyć m.in. wystawę obrazów i rzeźb nauczyciela Konrada Mertki oraz utworzoną z okazji nadania imienia szkole Izbę Patrona. Z końcem roku szkolnego 1989/90 na emeryturę przeszedł dotychczasowy dyrektor Henryk Graczyk, a nowym dyrektorem, w wyniku konkursu, został Tadeusz Zemło.
Na początku lat 90-tych pogarszanie się warunków pracy z powodu rosnącej liczby uczniów zahamowało oddanie do użytku nowego obiektu dobudowanego do gmachu szkolnego od strony zachodniej i przejęcie od SP nr 4 tzw. pawilonu. Wreszcie też zniknęły z izb lekcyjnych, istniejące od 1903 roku kaflowe piece, które zastąpiono centralnym ogrzewaniem. W okresie tym w całej polskiej oświacie, w związku ze zmianą ustroju, zaszło wiele zmian, zarówno organizacyjnych jak i w zakresie metod i środków nauczania, w których szkoła nie pozostawała w tyle. Z końcem roku szkolnego 1994/95 w wyniku konkursu nastąpiła zmiana na stanowisku dyrektora szkoły. Funkcję tę objęła Gabriela Józwiak -Dudek.
Samorządowa opieka
Od 1 stycznia 1996 roku organem prowadzącym szkołę stała się Gmina Września i nazwa szkoły brzmi odtąd Samorządowa Szkoła Podstawowa nr 1 im. 68 Wrzesińskiego Pułku Piechoty we Wrześni. Z końcem roku szkolnego 1996/97 na emeryturę odeszła dotychczasowa dyrektor szkoły, a stanowisko to objął w wyniku konkursu Zbigniew Dzierżyński.
Remont
Latem 1997 roku rozpoczął się kapitalny remont gmachu szkolnego, a ponieważ szkoła musiała funkcjonować, warunki pracy przez cały rok szkolny 1997/98 były niezwykle trudne. Za to inauguracja nowego roku szkolnego 1998/99 była nadzwyczaj uroczysta. Do użytku po remoncie oddany został ten sam, ale jednak całkiem inny gmach szkolny, w którym zdecydowanie poprawiły się warunki pracy dla uczniów (około 800) i nauczycieli (około 50). Z powodu reformy szkolnej wprowadzającej gimnazja, z końcem roku szkolnego 1998/99 SSP nr l opuściły dwa roczniki absolwentów – po klasie VIII i po klasie VI, szkoła stała się więc równocześnie szkołą podstawową 8-klasową (starego typu) i 6-klasową (nowego typu). Tak było jeszcze w dwu następnych latach. W związku z likwidacją SSP nr 3 i stopniowym przejmowaniem jej rejonu przez SSP nr 1 gwałtownie wzrosła liczba uczniów, przekraczając 1500. Liczba uczniów spadła nieco dopiero w roku szkolnym 2000/01, kiedy pozostały tu tylko klasy I -VI, jednak obecnie i tak sięga 1200.
Stulecie strajku
Najważniejszą, jak się wydaje, uroczystością szkolną ostatnich lat były obchody 100. rocznicy strajku Dzieci Wrzesińskich. Szkoła zorganizowała z tej okazji Ogólnopolski Konkurs Internetowy z udziałem szkół polonijnych, a trwałym śladem po rocznicowych uroczystościach jest tablica pamiątkowa przy głównym wejściu. Nakreślenie pełnego współczesnego obrazu szkoły wymagałoby odrębnego artykułu, niemniej rzec można, że w ostatnich latach budynek szkoły i jego otoczenie radykalnie się zmieniły i nadal ciągle się zmieniają. Do pełni szczęścia brakuje dziś właściwie tylko sali gimnastycznej.
Marian Torzewski – absolwent szkoły z 1963 roku